Mosaic
Browar: Birbant
Styl: Single hop American Pale Ale
Żeby być dokładnym to w zasadzie single malt single hop APA. Czyli jakby nie patrzeć, piwna rewolucja w podstawowej, fundamentalnej postaci. Słód jęczmienny pale ale, chmielone Mosaiciem. Birbant stanął na wysokości zadania, żadna fałszywa nutka nie pogrywa w piwku. Ładne złote? żółte?, piana obfita, szybko ginąca, szczelnie oblepiająca szkło. Jak na single hopa przystało, trzeba się skupić na Mosaicu. Aromat cytrusów skupia się jak w soczewce w zasadzie na grejpfrucie, którego moje kubki smakowe i włoski w nosie wyczuwają najbardziej. Można wyczuć także leciutkie nuty kwiatowe. Dobrze, że sobie to zapisuję na blogu, bo za tydzień bym już nie pamiętał, co do piwa wnosi Mosaic. Wiecie, skleroza, obumarłe szare komórki, itd. Goryczkę można także z tego chmielu osiągnąć przyzwoitą, przyjemną, no ale nie oszukujmy się, dużo IBU to nie ma. I dobrze, bo wszystko się ładnie komponuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz